#gotujZdionisem
Babki piaskowe piekę odkąd miałem dziesięć lat, czyli od przeszło ćwierć wieku. Zwykle w okolicach wiosennych świąt. Ale zdarza się, że babka przypomni mi o sobie latem lub jesienią – wtedy również nie odmawiam. W dzieciństwie piekłem babki także dla sąsiadów i przyjaciół – dumny, że z prostych składników potrafię wyczarować prawdziwy cud: ciasto jest delikatne, puszyste, słodkie, cytrynowe, piaskowe – czyli, jakby to powiedzieć, sypkie. Także kolor ma znaczenie – przyjemna dla oka najbardziej żółta żółć.
Jedyny minus – babki żyją krótko. Więc nie czekajcie ze zjedzeniem ich dłużej niż dobę – po tym czasie twardnieją, wysychają, „kamienieją”.
Do dekoracji wystarczy cukier puder, ale lukier na bazie soku z cytryny dodatkowo babkę uszlachetnia. A zatem lukrujcie!
SKŁADNIKI:
110 gramów mąki pszennej
150 gramów mąki ziemniaczanej
4 jajka
220 gramów masła
200 gramów cukru
2 łyżki mleka
2 łyżeczki soku z cytryny
skórka otarta z cytryny
łyżeczka proszku do pieczenia
Składniki muszą być w temperaturze pokojowej
PRZYGOTOWANIE:
Masło rozpuść w rondelku i zostaw do wystygnięcia. Za pomocą miksera ubij jajka i cukier na jednolitą, gęstą masę – przez ok. 5 minut.
Mąkę ziemniaczaną i pszenną oraz proszek do pieczenia wymieszaj i przesiej przez sitko. Stopniowo dodawaj do zmiksowanych jajek i cukru. Wymieszaj.
Dodaj rozpuszczone masło, sok z cytryny, mleko, ekstrakt waniliowy i dokładnie wymieszaj.
Przełóż do odpowiedniej formy – wysmarowanej tłuszczem i wysypanej mąką lub bułką tartą. Piecz w temperaturze 170 stopni Celsjusza przez ok. 45 minut.
Jest wielce prawdopodobne, że wierzch babki w czasie pieczenia w kilku miejscach „pęknie”. Zupełnie się tym nie przejmujcie – to naturalne. Poza tym, wierzch babki to de facto jej spód, a spód to wierzch. 🙂
DEKORACJA:
Lukier: wymieszaj kilka łyżek soku z cytryny z dużą ilością cukru pudru na bardzo gęstą masę. Dekoruj, gdy babka wystygnie – nie wcześniej!
SMACZNEGO 🙂