#gotujZdionisem
Przesłodkie i przepyszne ciasto pomarańczowe, z wyczuwalną nutą cynamonu, ociekające syropem – deser idealny! A do tego powstaje w niezwykłym procesie technologicznym 😉
W Grecji tego typu ciasta (tonące w słodkim syropie) są do kupienia w każdej cukierni (ζαχαροπλαστείο), w Polsce są rzadziej spotykane, ale naprawdę warto spróbować.
SKŁADNIKI:
375 gramów ciasta filo (kupnego)
2 pomarańcze
200 gramów cukru
200 ml oleju
200 ml mleka
łyżeczka proszku do pieczenia
łyżeczka sody oczyszczonej
3 jajka
skórka z jednej pomarańczy
SYROP:
400 ml wody
sok z jednej pomarańczy
2 laski cynamonu
400 gram cukru
PRZYGOTOWANIE:
Dwie pomarańcze gotuj przez godzinę.
Arkusze ciasta filo zwiń w rulony, ułóż obok siebie na blaszce i włóż do piekarnika nagrzanego na 100 stopni Celsjusza na 10 – 15 minut. Wyjmij, gdy filo będzie wysuszone, ale jeszcze nie brązowe.
Jeśli masz małego lenia – pomiń suszenie i zwyczajnie porwij lub potnij arkusze filo na drobne kawałki.
Ugotowane, przestudzone pomarańcze przetnij na pół, wyciśnij z nich większość soku, wyjmij pestki i potraktuj blenderem (razem ze skórą) – ma z nich powstać puree.
Dodaj jajka, olej, cukier, mleko, sodę, proszek do pieczenia, skórkę otartą z jednej pomarańczy. Miksuj przez kilka minut, aż składniki porządnie się połączą.
Połowę wysuszonych arkuszy ciasta filo pokrusz na małe kawałki i wsyp do dużej misy. Wlej połowę pomarańczowej mieszanki, wymieszaj. Wsyp resztę pokruszonych kawałków, wlej resztę masy, wymieszaj.
Gotowe ciasto wylej do formy wysmarowanej olejem i wysypanej mąką lub bułką tartą. Piecz przez 40 minut w temperaturze 175 stopni Celsjusza.
W międzyczasie do garnka wsyp cukier, wlej wodę i sok z pomarańczy, włóż laski cynamonu. Mieszaj na małym ogniu, aż cukier się rozpuści. Gdy syrop zacznie wrzeć, zdejmij garnek z kuchenki.
Upieczoną portokalopitę (prosto po wyjęciu z piekarnika) polej wolno wystudzonym syropem. Ciasto w nim zatonie, ale po chwili bez problemu wessie cały płyn. Nie obawiaj się, że będzie zbyt wilgotne. Będzie idealne!


Jedz z lodami, jogurtem greckim, lub samo. Zostaw sobie trochę na drugi i trzeci dzień. Przechowuj w lodówce – na zimno jest jeszcze pyszniejsze.
SMACZNEGO!